niedziela, 21 lutego 2016

Bergamo i jezioro Como 2015

Tym razem upalnie ;)


Nasza druga wizyta w uroczym włoskim Bergamo. Tematem przewodnim poprzedniej był deszcz i mgła. Tym razem Lombardia przywitała nas mocnym sierpniowym słońcem i upałem :) Ponieważ większość atrakcji miasta "załatwiliśmy" przy poprzedniej wizycie głównym celem tej miało być jezioro Como. Całodzienna wyprawa nad to alpejskie jezioro dopiero jednak jutro. Pierwszego dnia postanowimy uzupełnić wrażenia z pierwszej wizyty o myśl przewodnią "Bergamo w słońcu"

niedziela, 27 grudnia 2015

Grecja 2015... Glyfada Beach - Korfu, cz. 2

Relaksu ciąg dalszy...


Nieco sponiewierani wczorajszą trasą środę spędzamy ponownie na całodziennym plażowaniu i moczeniu się w morzu. Nasza jedyna inna aktywność to wyprawa do sklepu po napoje, przy okazji kupuję materac, co znacząco wzmogło nasze relaksacyjne doznania na glyfadzkiej plaży :D

sobota, 26 grudnia 2015

Grecja 2015... Glyfada Beach - Korfu

W poszukiwaniu ciszy

O zaszczyt bycia naszym kolejnym greckim celem biły się w tym roku Rodos i Korfu ;) Upolowane przez nas na tradycyjny czerwcowy urlop bilety rozstrzygnęły o zwycięstwie tego drugiego. Za bezpośredni przelot na trasie Warszawa - Korfu - Warszawa z bagażem rejestrowanym i innymi drobnymi udogodnieniami zapłaciliśmy bowiem 630zł za dwie osoby. Ponieważ ten wyjazd miał być relaksem po dość intensywnym pierwszym półroczu, podczas poszukiwania bazy skupiłem się na mniej uczęszczanych przez turystów kurortach. Kilka dni szukania informacji nakierowało mój wzrok na miejscowość Glyfada. Totalne zadupie - 3 sklepy, 3 tawerny i 3 czy 4 hotele na krzyż. Do tego ogromna jak na warunki Korfu piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza. Idealne miejsce dla odpoczynku i ucieczki od zgiełku. Naszą noclegownią miał zostać Glyfada Beach Hotel.
Hotel rezerwowałem u różnych pośredników w sumie chyba 4 razy, pierwszą ceną za tygodniowy pobyt ze śniadaniami była kwota ok. 1800zł, potem stopniowo zjeżdżaliśmy by skończyć na rezerwacji w serwisie travelocity.com. Ostatecznie koszty noclegu zamknęły się w 1150zł, dzięki kodom promocyjnym, aplikacji mobilnej i cashbackowi ;) Dopełnieniem wydatków były dojazdy na lotniska, w Polsce 7 + 70zł (PolskiBus + Neobus), na Korfu 240zł (prywatny transfer z Resorthoppy).

poniedziałek, 5 października 2015

Sycylijska wiosna, Trapani 2015



kursywka = Tomek
Po dwóch forsownych wyjazdach, do Barcelony oraz Rzymu postanowiliśmy złapać chwilę oddechu i zobaczyć jak wygląda wiosna nad Morzem Śródziemnym. Wyjazd weekendowo – rekreacyjny, cel miasto Trapani na Sycylii. W podróż wybieraliśmy się z nastawieniem na relaks i wypoczynek nad brzegiem morza. Na miejsce dotarliśmy popołudniem. Hotel położony dosłownie dwa kroki od portu. Po szybkim zakwaterowaniu, ruszyliśmy na zwiedzanie okolicy. Słońce mocno przygrzewało, na niebie żadnej chmurki, ogólne fantastyczne odczucia psuł jedynie chłodny wiatr. Odniosłam wrażenie, że Trapani niewiele ma wspólnego z całoroczną turystyką, miasto wydawało się żyć swoim własnym rytmem. Popołudniowy spacerek w pewnym momencie zmienił się w rozpaczliwe poszukiwanie jakiejś knajpy z jedzeniem, które jak się okazało otwierają się o 19, chociaż nie wszystkie. Do 19 można liczyć tylko na coś słodkiego w dość licznych kawiarenko-cukierniach. W końcu resztkami sił udało się nam znaleźć (tzn. Tomek znalazł, bo ja snułam się za nim zdecydowana na zakupy w jakimś markecie i zjedzenie czegokolwiek co nie będzie słodkie w pokoju hotelowym) już otwarty lokal i zjeść normalną kolację.