Atlantyda znaleziona?
Po dość męczącym poprzednim dniu pospaliśmy troszkę dłużej... Nasz pensjonat nie wymusza wczesnego wstawania na śniadanie żeby trafić na jeszcze dobre żarełko, jak to bywa w hotelach z AI ;) A tu godzina po 9 i dostajemy świeże śniadanko szykowane dla nas przez właścicieli. Fajnie :)
Mocno posileni ruszamy na autobusową wyprawę do Akrotiri, miejscowości gdzie znajdują się wykopaliska z zachowanymi po wybuchu santoryńskiego wulkanu w XVII w p.n.e. Do miejsca docelowego docieramy komunikacją publiczną a mianowicie autobusami KTEL - Santorini Jeśli chodzi o komunikację publiczną na wyspie to na tle odwiedzonych przez nas wcześniej Kosu i Zakynthosu prezentowała się najlepiej - najlepsze autobusy, bardzo dobre pokrycie wyspy trasami, częste kursy i całkiem przyjemne ceny biletów. Mapkę tras wraz z rozkładami i cennikiem znajdziemy na ich stronie internetowej. Z ciekawostek napiszę tylko, że bilety kupujemy u chodzących po autobusie "konduktorów", którzy na dodatek byli całkiem anglojęzyczni i można od nich uzyskać informacje odnośnie dojazdów.