niedziela, 10 maja 2015

Hola BCN ;) Barcelona 2015, cz. 2

Po bardzo intensywnym pierwszym dniu w Barcelonie, drugi miał być znacznie spokojniejszy. Poniedziałkowe plany zwiedzaniowe obejmują wizytę w Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny jak brzmi pełna polska nazwa Sagrady Familii, w Parku Guell, spacer po plaży i wieczorne zakupy na najsławniejszym barcelońskim targu - La Boqueria.
Zaraz po śniadaniu uderzamy do metra, fioletowa linia L2 dojeżdżająca do Sagrady startuje akurat ze stacji Paral-lel czyli tuż spod naszego hotelu. Kilkunastominutowa przejażdżka i jesteśmy. Zaraz po wyjściu z metra rozlega się krótkie łał :)
Mimo, że to wciąż czynna budowa już pierwszy rzut oka na tę budowlę robi wrażenie. Wokół, mimo wczesnej pory, kręci się całkiem sporo turystów. Szukają kas biletowych ;)

Hola BCN ;) Barcelona 2015, cz. 1

Od czasu naszego lutowego wypadu w 2013 do Egiptu jakaś ciepła odskocznia od swojskiej zimy jest u mnie i Gośki bardzo mile widziana. Nic więc dziwnego, że gdy w lutym 2014 Wizzair wrzucił rozkład na zimę 2014/2015 i znalazła się w nim całkiem atrakcyjna oferta (74zł za osobę w jedną stronę) na przełom stycznia i lutego decyzja o wycieczce do stolicy Katalonii zapadła bardzo szybko ;) No bo przecież tam musi być cieplej niż u nas :)
Do biletów lotniczych za łącznie 296zł dokładamy 3 noclegi ze śniadaniami w hotelu Paral-lel za 132€ przeliczone na karcie Wizz na 551,83zł. Rezerwacji noclegu dokonałem w sierpniu 2014 roku na portalu Hotelsclick. Hotel rzut kamieniem od starego centrum i jednocześnie niemalże u stóp wzgórza Montjuic, tuż obok stacja metra i kolejki na Montjuic (ta akurat podczas naszego pobytu była nieczynna...) Hotel jak najbardziej spełnił oczekiwania, recenzja ze zdjęciami na tripadvisorze.