wtorek, 11 listopada 2014

Grecja 2014... Villa Georgia - Perissa - Santorini cz.3

Miasta wiszące na klifie

Na kolejny dzień zaplanowałem wypad do dwóch santoryńskich miasteczek - stolicy wyspy Firy oraz malowniczej Oi. Z Perissy wyruszamy ok. 9.30, po ok. półgodzinnej jeździe autobusem (bilet 2,20€/os.) docieramy na dworzec autobusowy w Firze. Nasz pierwszy dzisiejszy cel to Muzeum Prehistorycznej Thiry zawierające eksponaty z wykopalisk w Akrotiri. Muzeum znajduje się nieopodal dworca autobusowego. 

Wstęp kosztuje 3€, muzeum jest niewielkie ale zdecydowanie warte odwiedzenia. Kolekcja zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie
Po niespełna pół godzinie opuszczamy Muzeum i kierujemy się ulicą w górę. Po drodze odwiedzamy lokalne biuro podróży braci Dakoutros, w którym można zaopatrzyć się we wszelkiego rodzaju mapki okolicy. My przy okazji kupujemy na następny dzień wcześniej upatrzony popołudniowy rejs na santoryński wulkan, z zachodem słońca na wodach kaldery w pakiecie ;) . Koszt takiej przyjemności dla dwóch osób to 50€.
Klucząc wąskimi uliczkami w końcu dochodzimy do miejsca, gdzie udaje nam się rzucić okiem na kalderę
by po chwili zobaczyć ją w całej okazałości
Idziemy dalej, wciąż wspinamy się w górę. W którą stronę byśmy nie spojrzeli widoki robią wrażenie.
Po drodze mijamy portową kolejkę i biedne osiołki wykorzystywane do transportu turystów z i do portu. Nasza propozycja użyjcie kolejki lub idźcie pieszo, nie męczcie tych biednych zwierząt.
W pewnym momencie odbijamy od klifu kierując się w wąskie, wypełnione sklepami wszelakimi uliczki Firy aby odnaleźć nasz kolejny cel - Muzeum Archeologiczne, eksponujące wykopaliska z odwiedzonej pierwszego dnia Starożytnej Thiry. Tutaj również wstęp kosztuje 3€ za osobę.
Muzeum mniejsze od poprzedniego dziś odwiedzonego, kolekcja też robi skromniejsze wrażenie. Mimo wszystko raczej dobrze wydane 3€. Tuż obok Muzeum Archeologicznego w oczy rzuca się efektowna wieża. 
Jak się okazuje jest to wieża rzymskokatolickiej katedry św. Jana Chrzciciela.
Szwędamy się jeszcze trochę po uliczkach Firy
by w końcu zdecydować się na przemieszczenie do Oi. Pierwotna wersja tego przemieszczenia miała polegać na spacerze szlakiem pieszym. Droga ta jest podobno rewelacyjna i zapewnia niezapomniane wrażenia wizualne. Ze szczegółami tej trasy można się zapoznać np. pod tymi linkami http://members.virtualtourist.com/m/tt/7f9bf/
http://pl.tripadvisor.com/Attraction_Review-g189433-d2368798-Reviews-Hiking_Trail_Fira_Oia-Santorini_Cyclades.html
My niestety zrezygnowaliśmy bo piesza wyprawa i wspinaczka do Ancient Thiry dwa dni wcześniej mocno dała nam się we znaki. Do Oi pojedziemy autobusem. Wracamy zatem na dworzec autobusowy po drodze robiąc rekonesans sklepowy. Autobusy z Firy do Oi kursują bardzo często a bilet na tej trasie to wydatek 1,60€/os.
Po dość szybkiej podróży dojeżdżamy na miejsce, od dworca autobusowego do klifu dzieli nas ok 150m. Dochodzimy. Jeśli o widokach w Firze napisałem, że robią spore wrażenie tak Oia zapiera dech w piersiach :D
Po półgodzinnym spacerku docieramy do końca Oi, ruin weneckiego zamku,
w którym wieczorami zbierają się tłumy turystów by podziwiać zachód słońca. Również za dnia widoki z zamku są przepiękne
Tuż obok zamku znajdujemy kafejkę "z widokiem". Marża za widok znaczna ;), małe piwo alfa 4€... Po półgodzinnym odpoczynku i ochłodzeniu się ruszamy w drugą stronę odkrywać uroki Oi chodząc po czyichś dachach, tarasach, itp.
Czas wracać, po drodze na dworzec autobusowy jeszcze kilka ulicznych widoczków
Szybka przesiadka w Firze i jesteśmy w hotelu. Przebieramy się, łapiemy ręczniki i śmigamy na plażę - szkoda tracić okazję do kąpieli. Wieczorna Perissa wygląda tak
Po godzinnym plażowaniu udajemy się do Apollonu na kolację. Krewetkowa sałatka i zapiekane pieczarki z fetą na przystawkę, wołowina stifado i baranina w liściach winogron na główne, sałatki i dwa piwa. 30€ za wszystko.
Ok. 21 zwalamy się na kwaterę. Patrząc w niebo i podziwiając gwiazdy oraz dobijający do pełni księżyc robimy butelczynę lokalnego Imyglykosa na naszym gigantycznym tarasie by w końcu iść spać po kolejnym dniu pełnym pozytywnych wrażeń. Pozostałe nam dni sprowadzały się już przede wszystkim do relaksu, no głównie relaksu ;)

1 komentarz:

  1. How long do i have to be to play casino games in NJ?
    You can have an active casino 원 엑스 벳 in NJ if 1xbet korean you want to play casino games. If you do, you can have an active 켈로나 개조 gambling license in your state. 크롬 사이트 번역 If max88 you have an active

    OdpowiedzUsuń